Położyłam się na łóżku i po jakimś czasie
zasnęłam.Miałam bardzo lekki sen,zresztą jak zawsze.Nie wiem dlaczego byłam
taka czujna jak zając,ale była to przydatna umiejętność.Gdy na przykład znajomi
chcieli Cię brutalnie obudzić,tak jak teraz.
-Ani się waż-powiedziałam z zamkniętymi
oczami do przybysza
-Popsułaś wszystko-powiedział Harry i gdy
otworzyłam w końcu oczy to widziałam jak podwinął wargę i udawał,że się
obraził.Tak samo jak rano przypominał małe rozwydrzone dziecko.Musiałam się
przełamać i go nie obrazić.To było strasznie trudne,a wszyscy chyba zauważyli
jak się gryzę od środka.
-Spokojnie.On się nie obrazi...-powiedział
Louis.Znienawidzona przeze mnie osoba namawia mnie do popełnienia kolejnego
błędu,jaki on miły...
-Harry-nie mogłam tego wydusić,bo to nie w
moim stylu.Ostatecznie tylko wyciągnęłam ręce przed siebie w geście chęci do
przytulenia go.
-A tej co się stało?-rzekła Louis z dobrze
słyszalnym smutnie w głosie.Nie wiem co ten chłopak do mnie ma i szczerze nie
chcę się dowiedzieć.
-Dobra-nie lubiłam ciszy,a zwłaszcza tak
niezręcznej,dlatego ją przerwałam-mięliśmy oglądać filmy-uśmiechnęłam się do
nich słodka,a potem uderzyłam się ręką w głowę 'nie wychodzi mi to bycie miłym'
pomyślałam,a następnie spojrzałam na chłopaków.
-Jeżeli się tak męczysz byciem miłą dla
nas możesz przestać,nie lubię sztucznych ludzi-oznajmił Mulat
-Mam postanowienie...
-Teraz robisz niektóre rzeczy tak jak byś
chciała się przymilić,więc już wolę Cię wredną-zaśmiał się Liam. Popatrzyłam na
niego groźnie,a mój przyjaciel schował się za Zayna.
-No i tak ma być kotku-entuzjastycznie
odrzekł Brunet
-Jeszcze raz powiesz tak do mnie to twoja
piękniutka twarzyczka będzie przechodziła kryzys-warknęłam i wyszłam z
pomieszczenia.
Za mną szli wszyscy
mieszkańcy domu.Wiedziałam,że patrzą się na moją dupę i nawet czułam jak
powietrze się ruszało pod wpływem ruchu rąk.Obejrzałam się do tyłu i chwyciłam
rękę Zayna która przed chwilą w powietrzu pokazała kształt mojej figury.
-Czyż bym nic nie mówiła na temat twojej
twarzyczki-warknęłam i przywaliłam mu z otwartej ręki w twarz.Po domu rozszedł
się głośny dźwięk klaśnięcia,a poszkodowany chwycił się za policzek.Mulat stał
pod ścianą,pomimo tego,że przed chwilą stał na środku korytarza.Znajdował się
tam teraz dzięki mnie i sile mojego uderzenia.
Cała reszta,która przyglądała się zdarzeniu
wyglądała tak jak by poczuła ból,który zadałam Zaynowi.Spojrzałam na nich
groźnie,a potem znowu na Mulata,który miał na policzku czerwony ślad od
uderzenia.
-Wolałem sztuczną wersję Ciebie-powiedział żaląc się i trzymając za policzek.
-Wolałem sztuczną wersję Ciebie-powiedział żaląc się i trzymając za policzek.
-Teraz już
za późno-oznajmiłam i poszłam do salonu.
-Mówię wam ta dziewczyna ma okres,albo PMS-rzekł Louis
-Coś mi się wydaje,że chcesz ten sam prezent co Zayn-warknęłam.
-Mówię wam ta dziewczyna ma okres,albo PMS-rzekł Louis
-Coś mi się wydaje,że chcesz ten sam prezent co Zayn-warknęłam.
-Dobra
Rose-zaczął Liam-proszę.Możesz nie lubić moich przyjaciół,ale jak będziesz się
tak zachowywać to wiedz,że przez Ciebie ja cierpię,bo chciał bym,żeby moi
przyjaciele się co najmniej tolerowali.-powiedział i usiadł na sofie.Spoczęłam
obok niego i go mocno przytuliłam i powiedziałam mu do ucha ciche ‘przepraszam’ chłopak odwzajemniła mój uścisk i po chwili się puściliśmy.-Teraz możemy oglądać-powiedział.Niall poszedł włączyć Film ,a potem usiadł na fotelu.Reszta osobników rzuciła się na kanapę,żeby być jak najbliżej mnie.
Oczywiście puścili Horror.Jacy chłopacy są przewidywalni.Cały film się śmiałam z błędów reżysera lub charakteryzatorów.Oni patrzyli na mnie dziwnie,bo w dla niech najstraszniejszych momentach ja najzwyczajniej w świecie wybuchałam radością.Nagle jeden z nich się wkurzył i zatrzymał film.
-Dlaczego ty się nie boisz?-zapytał zawiedziony Louis,który również wygrał walkę o miejsce obok mnie.
-Ja nie jestem tak jak inni.Głupiego horroru macie się bać?No proszę was!W każdej scenie znajduję się błąd i te mechaniczne ruchy i sztuczne odcinanie głowy.Mogli by się bardziej postarać.Jeżeli macie dalej zamiar oglądać ten bezsens to dobranoc-powiedziałam i wstałam.Na pożegnanie przytuliłam Liamia.
@zgredzius :taki jakiś z dupy wyjęty w ogóle nie wiem po co ja to piszę jak nikt tego nie czyta ._.